Historia kościoła

Historia kościoła parafialnego w Tomicach sięga XV w. i jest ściśle powiązana z jego fundatorami oraz patronami, na których spoczywał główny obowiązek utrzymania kościoła. Były to tak znakomite rody jak: Tomiccy, Konopaccy, Opalińscy, Bronisze i Jabłonowscy. Dlatego warto przytoczyć tutaj szerszy kontekst. Kim byli. W jakim stopniu troszczyli się o tutejszą świątynię i wypełniali obowiązki patronów.

Fundacja kościoła przez Tomickich

Fundatorem kościoła jest Mikołaj Tomicki, chorąży poznański. Tomicki należał do warstwy średniej szlachty, której w woj. poznańskim było najwięcej. Rodzina Tomickich już wtedy od kilku pokoleń mieszkała w Tomicach. Tomice są bowiem ich gniazdem rodowym. Stąd wzięli swoje nazwisko. Musimy bowiem pamiętać, że wtedy nazwisk nie stosowano, dodając zwykle do imion nazwy miejscowości, z których pochodziły konkretne osoby. Dziedzice Tomic nosili herb Łodzia. Mikołaj Tomicki był synem Jakuba Tomickiego. Nie jest znana jego data urodzin.

Mikołaj Tomicki ożenił się z Anną, córką magnata wielkopolskiego Jana z Szamotuł, wojewody poznańskiego. Miał z nią czterech synów: Jana, Stanisława, Piotra (biskup krakowski), Mikołaja i trzy córki: Annę, Magdalenę i córkę nieznanego imienia.

Mikołaj Tomicki bierze udział w wojnie 13-letniej z Krzyżakami. W 1462 roku w sławnej bitwie pod Puckiem został za czyny wojenne hojnie nagrodzony i wyróżniony przez króla Kazimierza Jagiellończyka.

Tomice należały do rozległej parafii Słupia erygowanej w XII w. wchodzącej w skład dekanatu stęszewskiego, liczącego tylko 15 parafii. Z powodu dużej odległości do kościoła parafialnego, ówczesny dziedzic Tomic Mikołaj Tomicki rozpoczął starania o utworzenie nowej parafii w Tomicach, co dawało mu prawa fundatora i patronatu.

Warto tutaj wspomnieć, że w tamtym czasie były trzy sposoby nabywania patronatu w nowo utworzonej parafii przez: fundację, preskrypcje i przywilej papieski. Parafia w Tomicach została utworzona przez fundację. Przy fundacji wymagano trzech rzeczy: miejsca, wybudowania własnym kosztem i dostarczenia wyposażenia. Kto choć jeden z tych trzech warunków spełnił zyskiwał prawo patronatu. Patronowi przysługiwały następujące prawa: prawo prezenty, prawo do wsparcia i prawo do honorów. Patron musiał dbać o kościół i jego uposażenie. Jeśli wymagała tego potrzeba, musiał kościół naprawić lub podupadły odbudować.

Nie wiadomo, w którym roku rozpoczęła się budowa kościoła, jak długo trwała i kiedy została zakończona. Wiadomo jednak, że sprawa wyjęcia Tomic i Mirosławic (Mirosławek) z parafii Słupia do osobnej parafii w Tomicach była już aktualna w 1452 r. Możliwe, że budowa była już wtedy ukończona. Kapituła poznańska jednak cofnęła swoje zezwolenie z powodu szkód wyrządzonych przez Tomickiego we wsi Lisówki.

W niedzielę 14 marca 1463 roku nową świątynię konsekrował bp. Andrzej Bniński. Wtedy to wystawił przywilej erekcyjny kościoła parafialnego pw. św. Marii Magdaleny i św. Barbary. Do nowej parafii zostały włączone także Mirosławice. Treść dokumenty była następująca:

Biskup Andrzej Bniński oświadcza, że Mikołaj Tomicki, chorąży poznański, dziedzic na Tomicach i Mirosławicach prosi o zgodę o utworzenie parafii w Tomicach z powodu dużej odległości do kościoła parafialnego w Słupii. Na erekcję nowej parafii wyraził zgodę pleban Piotr z Słupi. Biskup wobec tego eryguje przy kościele w Tomicach nową parafię pod wezwaniem św. Marii Magdaleny i św. Barbary. Fundator Mikołaj Tomicki z rodu Łodziów wyposażył plebanię w rolę wyspie pod lasem, łąkę i plac z domem plebańskim położonym obok dworu, w daninę mąki z młyna wodnego i prawo rybołówstwa w suche dni. Biskup ze swej strony darował parafii w Tomicach corocznie dziesięcinę snopową z Robczyska (Rybojedzka), majątku należącego do Tomic. Dał również dziesięcinę, którą płacono na rzecz kanonikatu w katedrze poznańskiej. Równocześnie pleban z Słupi rezygnuje z dotychczas pobieranych ofiar z Tomic i Mirosławic, w zamian za to biskup darował mu dziesięcinę z Zaparcina. Biskup zatwierdza i ustanawia to wszystko, jako uposażenie dla plebana Marcina w Tomicach. Świadkami erekcji parafii byli: kanonicy: poznańscy Piotr Bniński i Stanisław Młyński, stolnik poznański Mikołaj ze Stęszewa i kasztelan Sanocki Piotr z Opalenicy.

W testamencie Mikołaj Tomicki zapisał: 280 dukatów węgierskich na odprawianie Mszy św. rocznicowej i co 30 dzień za duszę fundatora, dzięki czemu pleban miał się z czego utrzymać.

Mikołaj Tomicki zmarł przed 24 marca 1478 roku i pochowany został w kryptach ufundowanego przez siebie kościoła w Tomicach. Płyta z białego piaskowca jest właściwą płytą nagrobną. Znajduje się pod chórem kościoła. Wystawiła ją jego żona Anna. Na płycie biegnie napis: “NIE IACET GENEROSUS DOMINUS NICOLAUS THOMICKI VEXILLIFER POSN FUNDATOR HUIUS ECLESIE. REQUIESCAT IN PACE 1478” co znaczy “Tu spoczywa szlachetny pan Mikołaj Tomicki, chorąży poznański, fundator tego kościoła. Niech spoczywa w pokoju 1478”.

Po śmierci fundatora kościoła patronat przeszedł na najbliższą rodzinę. Potomków męskich Mikołaja Tomickiego: Jana (prawdopodobnie najstarszego z braci), Piotra (biskupa krakowskiego), Mikołaja i Stanisława. Nie wiadomo dokładnie w jakim zakresie pełnili funkcje patronów. Jednak po niektórych z nich do dzisiaj w kościele zachowały się ufundowane elementy wyposażenia.

Biskup Piotr Tomicki

Drugi z braci Piotr Tomicki, najwybitniejszy z całej rodziny, który urodził w 1464 roku w Tomicach, gdzie spędził najmłodsze lata. Kształcił się w szkole katedralnej w Gnieźnie, następnie na uniwersytecie w Lipsku, Wiedniu i w Krakowie od 1489 roku, gdzie w 1495 roku zdobył mistrza nauk wyzwolonych. Następnie przez 4 lata studiował w Bolonii gdzie zrobił doktorat obojga praw. Wróciwszy do kraju obejmuje urząd kanclerza kardynała Fryderyka Jagiellończyka. Od chwili wstąpienia na tron króla Zygmunta Starego w 1506 roku Piotr pełni funkcje na jego dworze. W 1515 roku zostaje podkanclerzym koronnym. Równolegle z działalnością polityczną obejmuje wiele urzędów kościelnych. Zostaje biskupem przemyskim (1514 r), biskupem poznańskim (1520 r) i biskupem krakowskim (1525 r). W późniejszych latach dwukrotnie proponowano mu godność Prymasa, której nie przyjął. Niewątpliwie wszystkie sprawowane stanowiska przyczyniają się do powiększenia stanu majątkowego swojej rodziny.

W 1524 roku w kościele w Tomicach funduje cenną spiżową tablicę ku czci swojego ojca, godną wielkiego ofiarodawcy. Płyta została wykonana w Norymberskiej pracowni braci Vischer. Znajduje się ona po lewej stronie kościoła. W dolnej części znajduje się napis: “NICOLAO THOMICZKI VEXILLIFERO POSNANIENSIS PACE ET BELLO CLARO AC SINGULI VIRTUTE PRUDENCIA PIETATE VITE INNOCENCIA ET CULTU DEI AC RELIGIONIS INSIGNI PETRUS CRACOVIENSIS ET POSNANIENSIS EPISCOPUS ET REGNI POLONIE VICE CANCELLARIUS PARENTI OPTIMO AC BENEREMENTI POSUIT DIE SECUNDA MENSIS JULLY MDXXIIII” co znaczy “Mikołajowi Tomickiemu, chorążemu poznańskiemu, w wojnie i pokoju sławnemu, szczególnie cnotami roztropności i pobożności, czystością życia i troską o chwałę Bożą i wiarę – Piotr biskup krakowski i poznański, podkanclerzy Królestwa Polskiego ojcu najlepszemu i dobrze zasłużonemu położył dnia 2 lipca 1524”.

Biskup krakowski Piotr Tomicki zmarł 29 października 1535 r. Został pochowany w katedrze wawelskiej w kaplicy jego imienia. Znajdującej się obok sarkofagu królowej Jadwigi Andegaweńskiej.

Następnie patronat kościelny objęli synowie Mikołaja: Stanisław i Jan, gdyż najmłodszy z czterech braci umarł bezdzietnie.

Stanisław Tomicki jest fundatorem jednego z dzwonów w dzwonnicy stojącej obok kościoła od strony wschodniej z powodu braku wieży kościoła. Na dzwonie widnieje napis: “O REX GLORIAE VENICUM PAC(E). ANNO 1541” w tłumaczeniu “O królu chwały, przyniosłeś pokój w roku 1541”. 

Kościół w rękach protestantów

Jan Tomicki był jednym z najwybitniejszych polityków w ówczesnym królestwie Polskim. Posiadał prawo patronatu prepozytury w kolegiacie Łęczyckiej. W 1545 r. prawo to odstąpił na jeden raz królowej Bonie. Po 1550 r. przeszedł jawnie na wyznanie protestanckie jak wielu innych szlachciców. Młodzież szlachecka studiowała bowiem na uniwersytetach w niemieckich miastach i tam poznawała idee Marcina Lutra. Jan Tomicki jako patron w 1554 r. prezentował na plebana kandydaturę Jakuba, biskupowi Andrzejowi Czarnowskiemu. Biskup ją odrzucił podejrzewając go o herezję. Wtedy Tomicki oddał świątynię braciom czeskim, których sprowadził na swoje ziemie i ochraniał. Przez długie lata innowiercy odprawiali w niej swoje nabożeństwa. Po śmierci króla Zygmunta II Augusta na Sejmie elekcyjnym została wysunięta kandydatura Tomickiego na króla Polski. Ten jednak się nie zgodził popierając innego kandydata. Jan Tomicki, krótko przed swoją śmiercią wrócił do kościoła katolickiego. Prawdopodobnie pod wpływem swojego najstarszego syna Mikołaja, który przyjął święcenia kapłańskie.

Po ojcu Janie w Tomicach pozostał dziedzic Piotr Tomicki żonaty z Anną Konopacką. Prawdopodobnie był innowiercą, ponieważ dopiero po jego śmierci 5.V.1600 r instytuowany został znów w Tomicach katolicki pleban Jakub, prezentowany przez Annę, wdowę po Piotrze Tomickim. Wtedy to kościół w Tomicach zostaje oddany ostatecznie katolikom.

Konopaccy

Anna Tomicka z domu Konopacka umiera przed 1606 rokiem. Potomkowie Tomickich w tym czasie mieszkali już na Ziemi Wieluńskiej. Tomice przeszły w ręce Konopackich. Brat Anny, Krzysztof Konopacki po jej śmierci ustanawia proboszczem Wawrzyńca z Buku. Krótko po tym umiera.

Z dostępnych źródeł wiadomo, że po Krzysztofie Konopackim patronat w Tomicach przejął Andrzej Konopacki, kanonik chełmiński, bratanek Krzysztofa i syn Macieja, wojewody chełmińskiego. Maciej Konopacki po śmierci swojej żony przyjął święcenia kapłańskie i to prawdopodobnie on jest fundatorem mniejszego dzwonu z 1613 roku z napisem “GLORIA IN EXCELSIS DEO 1613”. Posiada on też polski napis: “PRZES BOSSUM POMOC ULIAL MNIE HANUS RENEGAL”. Andrzej zaś w 1619 r. po śmierci ostatniego proboszcza Szymona Słupskiego, zaprezentował na jego miejsce kapłana Jakuba Gorgolskiego. 

Opalińscy

Po śmierci Andrzeja Konopackiego w 1622 r. Klucz tomicki nabył Piotr Opaliński, wojewoda poznański, który w tamtym czasie kupił wiele wsi. Nowi właściciele Tomic, Opalińscy tak jak Tomiccy byli herbu Łodzia co czyniło ich idealnymi następcami.

Od 1626 roku patronem kościoła zostaje Zofia Opalińska, wdowa po Piotrze. Za czasów Zofii znane są nazwiska plebanów tomickich: Andrzeja z Żerkowa (1627 – 1631), Tomasz Nosińskiego (od 1631). Zofia Opalińska jeszcze za życia podzieliła majątek pomiędzy swoich synów: Krzysztofa i Łukasza. To właśnie Łukaszowi przydzielono Tomice po podziale dóbr ojcowskich. Łukasz Opaliński został samodzielnym patronem Tomic do 1640 roku kiedy to zmuszony przez długi zaczął wyprzedawać swój majątek bratu Krzysztofowi. W międzyczasie dał prezentę Andrzejowi z Wolsztyna (1639) po rezygnacji plebana Tomasza z Mosiny. Krzysztof Opaliński wraz z nabyciem klucza tomickiego stał się kolejnym patronem Tomic. Po rezygnacji plebana Andrzeja w 16.I.1645 r. patron instytułował Wacława Zawistowskiego.

Krzysztof Opaliński z małżeństwa z Teresą Czarnkowską miał dwóch synów: Piotra Adama i Jana Karola, którzy przejęli po ojcu patronat. Synowie Krzysztofa wykazywali dużą troskę o kościoły znajdujące się w ich posiadłościach. Kiedy karmelici chcieli urządzić kaplicę z kamienicy przy ul. Żydowskiej w Poznaniu, słynną z profanacji Hostii św. przez żydów jeszcze u schyłku XIV w., wtedy to współwłaściciele tego domu Piotr i Jan Opalińscy chętnie na ten cel kamienicę przekazali. W kościele znajduje się ołtarz główny wczesnobarokowy, zbudowany przed poł. XVII w. oraz chrzcielnica wczesnobarokowa z I poł. XVII w., które są zapewne fundacji Opalińskich.

Bronisze

Około 1670 roku prawem zastawu Tomice przejął Krzysztof Bronisz z Paradyża. Broniszowie herbu Wieniawa to zacny ród szlachecki z Wielkopolski. Krzysztof Bronisz niedługo po tym umiera. Obowiązku patrona przejęła jego żona Dorota Sumowska z Sienna. Jeszcze w 1670 r. komendarzem tomickim był Teofil Jacobey. W 1673 r. Dorota Sumowska instytuowała na Tomice Walentego Bobowskiego. Wdowa po Krzysztofie w 1673 r. zapisała jako uposażenie parafii czynsz od sumy 1500 florenów. Po jej śmierci patronat przeszedł w ręce jej syna: Jana Romana. W zapisów wizytacji parafii, która się odbyła 1696 r. dowiadujemy się, że parafia była w dobrym stanie. Naprawy wymagało tylko ogrodzenie wokół cmentarza. W tamtych czasach cmentarz znajdował się wokół kościoła. Jan umarł bezpotomnie w 1708 r. w Stęszewie.

Po jego śmierci właścicielem Tomic zostaje jego brat Piotr Jakub Bronisz. Najwybitniejszy z ówczesnych Broniszów. Z braku źródeł nie można nic powiedzieć o jego działalności jako patrona kościoła w Tomicach. Córka Piotra Bronisza, Dorota odziedziczyła po ojcu Tomice, po stryju Stęszew. Jej opiekunowie: Krzysztof Mielżyński i Ludwik Szołdrski wydali ją w 1720 r. za Jana Radomickiego.

Radomiccy herbu Kotwicz to jedna z najznakomitszych rodzin w Wielkopolsce. Jan Antoni Radomicki, nowy dziedzic Tomic, wojewoda inowrocławski i marszałek trybunału koronnego. Zachowało się nieco wiadomości o działalności patrona. Wizytacja, którą przeprowadził w Tomicach w 1726 r. Franciszek Libowicz nie wypadła dobrze. Kościół znajdował się w złym stanie. Naprawy wymagał dach, na którym brakowało dachówek. W ruinie było ogrodzenie cmentarza. Podobnie w złym stanie znajdowała się dzwonnica. Wewnątrz kościoła winna być ustawiona nowa ambona. Od dłuższego czasu nie było w parafii tomickiej plebana, od kilku lat zarządzał komendarz, którego nawet nie było. Prawdopodobnie zaniedbania były pokłosiem poprzedniego zarządcy majątku. Radomicki ponaglany przez władzę duchowną przystąpił do prac. Niestety w 1728 r. przedwcześnie umiera.

Jabłonowscy

Owdowiała Dorota już rok później wyszła za mąż na Stanisława Wincentego Jabłonowskiego. Jabłonowski był synem wojewody ruskiego Jana Stanisława oraz Joanny mrgr de Bethume. Jego ojcem chrzestnym był król Jan III Sobieski. Cesarz Karol VII nadał mu tytuł księcia. Za czasów patronatu Stanisława Jabłonowskiego miała miejsce wizytacja przeprowadzona przez Stanisława Kaczkowskiego, archidiakona poznańskiego w dniu 23.03.1738 r. Zapis tej wizytacji jest jedny z najdokładniejszych opisów świątyni przed jej późniejszą przebudową. Z zapisów dowiadujemy się, że proboszczem był Marcin Białkowski instytuowany w 1734 r.

Ówczesny kościół był murowany z palonej cegły. Sklepienie gotyckie, pod nim belka z Krzyżem. Kościół miał 11 okien. Od południa dobudowana kruchta, od północy zakrystia. Wewnątrz znajdowały się 4 ołtarze. Wielki z obrazem Wniebowstąpienia, mensa ołtarza niekonsekrowana. Tabernakulum drewniane, wewnątrz srebrna puszka. Po stronie ewangelii ołtarz z obrazem Matki Bożej. Znajdujący się drugi ołtarz boczny posiadał obraz Św. Barbary.Od strony lekcji trzeci boczny ołtarz z wyobrażeniem Ukrzyżowanego. Mensa tego ołtarza zniszczona, jak wszystkie drewniana. Także drewniana była chrzcielnica, jak również stara ambona. Przed wielkim ołtarzem wieczna lampa. Świątynia miała przenośne organy zwane pozytywem, ale już zniszczone. Brak ławek dla ludzi. W podziemiach kościoła znajdowała się murowana krypta. Ozdoba kościoła była średnia, lecz ściany zniszczone. Dach kryty dachówką w dobrym stanie.Ogrodzenie cmentarza z prostych kamieni w części zniszczone, ale naprawione, wejście drewniane. Dzwonnica drewniana z dwoma dzwonami. Trzeci sygnaturka na strychu za wielkim ołtarzem. Kościół konsekrowany co wynika ze znaków pomalowanych na ścianach i z obchodzonej rocznicy konsekracji  po św. Michale.

Stanisław Jabłonowski zmarł 23.IX.1754 roku. Już po jego śmierci księżna Dorota Jabłonowska dokonała przebudowy kościoła w Tomicach w 1761 r. jak mówi o tym późniejsza treść wizytacji z 1781 r. Świątynia ta zbudowana w stylu gotyckim, została wtedy gruntownie przebudowana i w takim stanie zachowała się do czasów obecnych.

Gruntowna przebudowa

Otrzymała front barokowy, zmniejszono ilość okien do 5 i obniżono je. Obniżono sufit w stylu barokowym, zbudowano chór. Zmianie uległo też częściowo wyposażenie kościoła. Ołtarz główny pochodzący jeszcze z I poł. XVII w. otrzymał po przebudowie w miejsce obrazu Wniebowstąpienia w środkowym polu grupę rzeźb. św. Anny Samotrzeciej i św. Piotra i Pawła, w górnej kondygnacji rzeźby św. Jadwigi, Doroty i Apostoła, w zwieńczeniu popiersie Boga Ojca. Z dawnego wyposażenia pozostał ołtarz św. Barbary zbudowany w I poł. XVIII w. z wcześniejszym pochodzącym z XVII w. obrazem Patronki kościoła. Dawny ołtarz Matki Bożej został zastąpiony nowym rokokowym z ok. 1770 r. mieszczącym stary obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, namalowanym jeszcze w II poł. XVI w. (kopia A. Dürerra). Wszystkie te ołtarze otrzymały mensy drewniane. Usunięto z kościoła ołtarz Ukrzyżowanego.

Księżna Dorota zmarła w Racocie w 1773 r. i została pochowana w krypcie kościoła farnego pw. Św. Trójcy w Stęszewie, którego przebudowę zainicjowała. Kościół ten był tak zrujnowany, że groził zawaleniem. Stęszewska fara została wybudowana od fundamentów na nowo.

Księżna Dorota i książe Stanisław mieli jedynego syna Antoniego Barnabe Jabłonowskiego. Książe Antoni zawarł umowę z plebanem Maciejem Nowickim w 1774 r. w sprawie dziesięciny w wysokości 270 florenów. W 1778 roku proboszczem został Jan Zielenkiewicz prezentowany przez księcia. Kościół otrzymał relikwie św. Barbary  sprowadzone z Rzymu umieszczone w srebrnym krzyżu oraz relikwie męczenników m. in. św. Wojciecha w drewnianych pozłacanych relikwiarzach z datami 1765 r. i 1771 r. Staraniem proboszcza na nowo zostały postawione budynki plebanii. Parafia w Tomicach 1781 r. liczyła tylko 242 katolików. Książe Antoni Jabłonowski w wydanym w dniu 21.VI.1793 r. w Racocie i podpisanym przez siebie zeznaniu oświadczył, że zmarły pleban Maciej Nowicki przeznaczył sumę 2000 zł polskich na reperację kościoła w Tomicach, którą to sumę książę osobiście odebrał i zdeponował na dobrach tomickich. Książę zobowiązał się do wypłacania tej kwoty w corocznych ratach plebanowi na św. Jana Chrzciciela dopóty cała suma nie zostanie spożytkowana na ten cel. W 1794 r. po śmierci plebana Andrzeja Istolskiego książę Jabłonowski prezentował na jego miejsce Józefa Rybińskiego. Książe Antoni Jabłonowski z biegiem czasu popadł w długi, że groziła mu przymusowa wyprzedaż dóbr. W 1798 r. sprzedał swoje dobra Wilhelmowi Fryderykowi księciu Oranii. Potwierdza to dokument z 23.III 1799 r., który mówił, że książę Oranii stał się właścicielem Tomic i Mirosławek na podstawie kontraktu kupna. Książę Antoni Jabłonowski zmarł 4.IV.1799 r. w Warszawie.

Patronat królów Niderlandzkich

Nowy właściciel Tomic Fryderyk Wilhelm książę Oranii, późniejszy król Niderlandów od 1815 r. pod imieniem Wilhelm I miał znacząco inne podejście do zarządzania swoimi włościami niż poprzedni właściciele. Siedziba administracji dóbr znajdowała się w Widzimiu k. Wolsztyna. Książe zażądał od ks. Rybińskiego zmiany dotychczasowej dziesięciny naturalnej na kwotę pieniężną. Otworzyło to spór między stronami. Ówczesny pleban został zmuszony zastosować się do woli patrona. Do zakończenia sporu między księciem a plebanem doszło w 1802 r. Książe zobowiązał się dawać każdego roku tutejszemu kościołowi na utrzymanie księdza 75 talarów w monecie srebrnej za dotychczasową dziesięcinę naturalną. Prócz tego pleban miał również otrzymywać 8 sążni drzewa dębowego lasów tomickich i co tydzień cztery funty ryb z jeziora tomickiego, a na Wigilię i Wielki Czwartek 20 funtów ryb. Książe zobowiązał się również zapłacić zaległą dziesięcinę z lat 1798 – 1802.

W tym samym dokumencie książę uregulował sprawy ziem należących do kościoła tomickiego tak aby rozproszone ziemie w tej samej ilości i jakości zamienić na przylegające aby kościół wszystkie ziemie miał razem. Przypuszcza się, że pierwotnie roli beneficjalnej było 180 mórg magdeburskich. Ziemie te zostały oddane księciu w wieczystą dzierżawę, za którą zobowiązał się płacić rocznie 150 talarów. Książe później spłacił wieczystą dzierżawę. Z tej pierwotnej ziemi pozostała dla plebana tylko łąka i ogród, razem ok. 9 mórg magdeburskich.

W 1823 r. rozpoczęto uwłaszczanie chłopów w Wielkim Księstwie Poznańskim. Upoważnieni przez już wtedy przez króla Wilhelma I dokumentem wydanym przez niego w 1827 r. w Brukseli, dwaj urzędnicy przeprowadzili w Tomicach to zarządzenie. Dokument dotyczący uwłaszczenia włościan nałożył na nich obowiązek dostarczenia plebanii po 1 szefel miary pruskiej żyta i owsa. Było ich wtedy jedenastu. Wszyscy gospodarze zostali zobowiązani w razie potrzeby do nowej budowy oraz naprawy kościoła i budynków plebańskich.

Majątek parafii bardzo zubożał. Nie było żadnego stałego funduszu na konserwację. Administracja majątków patrona kwestionowała ten obowiązek na niej spoczywający. Kościół jak i inne budynki zaczęły popadać w ruinę. Kiedy w 1828 r. zmarł ks. Rybiński kościół został bez plebana, ponieważ brakowało kandydatów. Konsystorz kilkukrotnie przekładał termin prezenty na plebanię. Kiedy dziekan Lerski dokonywał spisu rzeczy należących do kościoła wyposażenie wtedy było więcej niż skromne. Po jednej monstrancji, kielichu i puszcze. Kapa biała i czarna zupełnie niezdatne do użycia. Ornaty również zupełnie zgniłe. Kiedy w dalszym ciągu żaden kandydat się nie zgłosił, administracja dóbr króla niderlandzkiego zaproponowała aby parafia została przyłączona do Stęszewa. W tym czasie parafią tymczasowo administrował ks. Kulcewicz ze Słupi. W 1834 r. komendarzem zostaje ks. Antoni Tacikowski. W tym samym czasie konsystorz ogłasza publiczny konkurs. Po dwóch spędzonych miesiącach ksiądz skarży się konsystorzowi, że musi żyć z własnych pieniędzy. W tej sytuacji konsystorz interweniuje u administracji patrona aby ta wypłaciła należną sumę komendarzowi za czas pobytu w Tomicach. Korespondencja z administracją patrona w tej sprawie jednak nie odniosła skutku. Tymczasem do konkursu publicznego na objęcie plebanii w Tomicach zgłosił się jedyny kandydat ks. Jan Toczkowski, wikary w Wirach zajmując stanowisko plebana w Tomicach w 1836 r. a ks. Tacikowski przeniósł się do Koszut. Stan dzwonnicy i budynków gospodarczych wymagał w dalszym ciągu naprawy.

Administracja patrona jednak już od kilku lat nie dawała procentu od 2000 zł, które kiedyś ks. Maciej Nowicki przeznaczył na remonty kościoła, ale zatrzymała je sobie na koszta wyłożone na przełożenie dachu na kościele. Sprawa ta ciągnęła się długie lata.

W 1864 r. postanowiono kupić nowe organy dla kościoła w Tomicach. Ks. Toczkowski uzyskał od Patrona obietnicę otrzymania 200 talarów na ten cel pod warunkiem, że resztę zapłacą parafianie. Ostateczny koszt nowych organ wyniósł 300 talarów.

Ks. Toczkowski w 1866 r. z powodu złego stanu zdrowia przeszedł na emeryturę. Tymczasowe obowiązki duszpasterskie zaczął pełnić ks. Dyczkowski ze Słupii. Dnia 26.III.1867 r. instytuowano na nowego plebana ks. Ferdynanda Peinke. Administracja króla niderlandzkiego w 1869 r. zobowiązała się do naprawy budynków gospodarczych i dzwonnicy jednak sprawę remontów odkładano zapewne ze względu na wojnę prusko-francuską. W listopadzie 1871 r. kościół oglądali ministrowie niderlandzcy i uznali za konieczne przeprowadzić naprawę kościoła. Pod koniec 1872 r. uzupełniono szczeliny dachu kościelnego i pokryto niestarannie dach plebanii trzciną przez co już rok później wymagał kolejnej naprawy. Chlewy i stodoła pozostają całkowicie zniszczone.

Wielka Księżna Zofia

W 1883 r. Tomice i Oranienhof dzisiaj zwane Rybojedzkiem przeszły na własność Wielkiej Księżnej Saksonii-Weimar-Eisenach znanej jako Zofia Helenderska, córka króla niderlandów Wilhelma II. W tym roku nastąpiła też gruntowna restauracja kościoła. Dobudowano dwie przypory celem wzmocnienia ściany południowej i jedną od strony północnej przy zakrystii. Dwie trzecie wydatków na ten cel pokryła nowa patronka.

Około 1892 r. patron Tomic nadał ziemię na cmentarz, który został poświęcony 20.XI.1892 r.

Na przełomie lat 1912 – 1913 dobra stęszewskie i tomickie kupiła Komisja Kolonizacyjna założona w kwietniu 1886 r. z inicjatywy Ottona von Bismarcka. Miała ona na celu wykupywać dobra od polskiej szlachty i chłopów w celu osiedlania się tu przybyszy z Cesarstwa Niemieckiego. W jej imieniu patronat sprawowała Rejencja Poznańska. W 1913 r. ks. Peinke po 46 letnim pobycie w Tomicach przechodzi na emeryturę a tymczasowo zastępuje go ks. Jankiewicz ze Słupii. Z dokumentacji sporządzonej przez księdza wynika, że w tym czasie kościół był w dobrym stanie. Natomiast plebanii była w takim stanie, że nie warto było jej naprawiać a od razu na jej miejscu wybudować nową dla przyszłego plebana. Budowniczy rejencyjny po dokładnych oględzinach to potwierdził. Rejencja jednak uważała, że nie warto spieszyć się z budową, ponieważ nie było w Tomicach księdza. W opinii ks. Jankiewicza żaden kandydat się nie zgłosił, ponieważ nie miałby gdzie zamieszkać.

W lipcu 1915 r. po wielu miesiącach bez proboszcza znalazł się kandydat ks. Jan Przyniczyński, dotychczasowy wikariusz w Wolsztynie. Remont plebanii był potrzebny natychmiast. Uczyniono to bez porozumienia z patronatem. W międzyczasie trwały starania parafii o wybudowanie nowego probostwa.

Patronat Polskiego Rządu

Tymczasem Polska w listopadzie 1918 r.  odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Majątek tomicki przeszedł w ręce rządu a patronem kościoła został Okręgowy Urząd Ziemski. W dalszym ciągu miejscowy dozór kościelny popierał projekt budowy nowej plebanii. Zebrano na ten cel pewną sumę pieniędzy jednak ze względu na trudne czasy powojenne, odłożono tę sprawę na później. W 1920 r. parafia bez pomocy patrona przeprowadziła kolejny remont plebanii. W tym samym roku odchodzi proboszcz ks. Przyniczyński a na jego miejsce przychodzi ks. Franciszek Jankowski.

W 1923 r. powstała konieczność zbudowania nowej stodoły, która stoi do dziś. Województwo jako patron miało przeznaczyć na ten cel ⅔ funduszy.

Po rezygnacji ks. Jankowskiego 1 stycznia 1926 r przez przeszło rok parafią administruje ks. Wolniewicz w Słupii.

W dniu 12 lipca 1927 r. parafię w Tomicach obejmuje ks. Władysław Zaremba. Dwa lata później staraniem proboszcza i Kurii udaje się przekonać patrona do wyłożenia pieniędzy na remont kościoła. Kościół został odrestaurowany na zewnątrz. Odnowiono również ołtarze.

W 1933 r. urząd wojewódzki planował rozłożyć ciężary patronackie na osadników, którzy nabyli część gruntów należących do majątku tomickiego. Osadnicy ci nie byli zobowiązani do ponoszenia obowiązków patronackich w świetle prawa. Skarb Państwa uchylał się od obowiązku patrona. W ten sposób chciał przerzucić odpowiedzialność utrzymywania świątyni. W międzyczasie funkcję proboszcza obejmuje ks. Witold Żuchowski. Sporną sprawę patronatu w Tomicach przerywa wybuch II wojny światowej. 

oprac. Wojciech Walęczewski
Scroll to Top